Bardzo często ludzie odmawiają używania lamp energooszczędnych ze względu na ich rzekomą szkodliwość i zagrożenie dla zdrowia. Czas obalić mity i przywrócić sprawiedliwość. Zastanówmy się, czy lampy energooszczędne są naprawdę szkodliwe dla zdrowia ludzkiego?

Jak wiesz, przeciętny człowiek jest z natury konserwatywny. Rzeczy trudne do wyjaśnienia i zrozumienia na pierwszy rzut oka często wydają się niebezpieczne i szkodliwe. Dlatego wszelkiego rodzaju osiągnięcia nauki i techniki często spotykają się z takim oporem ludności: kto wie, co ci naukowcy wymyślili?
Czy lampy energooszczędne są szkodliwe dla zdrowia ludzi

Tak więc w przypadku lamp energooszczędnych, pomimo wszystkich ich zalet (oszczędność, niezawodność itp.), wyszła najbardziej typowa historia. Gdy tylko pojawiły się w abażurach i na sklepowych półkach, media zapełniły się nagłówkami o niewiarygodnych zagrożeniach związanych z oświetleniem fluorescencyjnym. Ale czy to jest sprawiedliwe? Czy gazowo-wyładowcze źródła światła rzeczywiście są szkodliwe dla oczu, powodują alergie, prowokują rozwój migreny i wzrost komórek nowotworowych? Spróbujmy to rozgryźć.

Mit nr 1: energooszczędne lampy zatruwają ludzi oparami rtęci

Pierwszy argument przeciwników lamp wyładowczych: ponieważ rtęć jest zawarta w CFL (świetlówce kompaktowej), nie da się uniknąć stopniowego zatrucia organizmu jej oparami. Zgodnie z tą logiką można powiedzieć, że skoro pojemność baterii smartfonów i tabletów jest wypełniona kwasem, użytkownik prędzej czy później dozna poparzenia kwasem. Brzmi dziwnie, prawda?

Tak, rtęć rzeczywiście jest używana w lampach fluorescencyjnych. Ale jest go tam około 2-4 mg. Dla porównania, w standardowych termometrach szklanych, które można znaleźć w każdej aptece, rtęci jest 500 razy więcej (2 g). Aby uzyskać taką samą ilość toksycznych oparów, jaka znajdzie się w powietrzu, jeśli przypadkowo upuścisz termometr i uszkodzisz bańkę ochronną, musisz rozbić 500-1000 lamp energooszczędnych jednocześnie. I nie myśl o otwieraniu okien w tym samym czasie, w przeciwnym razie na pewno nie będziesz w stanie przekroczyć maksymalnej dopuszczalnej normy.
szkodliwość lamp energooszczędnych

Mit nr 2: stroboskopowe działanie lamp pogarsza wzrok i powoduje bóle głowy

Migotanie z częstotliwością 50 Hz, charakterystyczne dla świetlówek pracujących w technologii EMPR (za pomocą urządzeń elektromagnetycznej kontroli rozruchu), ma realny negatywny wpływ na zdrowie człowieka. Jednocześnie sama osoba może nie zauważyć efektu stroboskopowego występującego podczas oświetlania. Wśród możliwych reakcji organizmu jest zwiększona pobudliwość, zmęczenie oczu, ból głowy, bezsenność itp.

Producenci, dowiedziawszy się najpierw od lekarzy o takim stanie rzeczy, nie odmówili produkcji lamp wyładowczych. Ale oczywiście inwestowali w badania i modernizację technologii. Dlatego teraz lampy fluorescencyjne są wyposażone w elektroniczny sprzęt kontrolny rozruchu (EPRA). Migoczą z częstotliwością od 3 do 10 kHz. W związku z tym nie wyrządza się żadnej szkody układowi nerwowemu.

Mit nr 3: energooszczędne lampy emitują promieniowanie ultrafioletowe

W małych dawkach ultrafiolet jest bardzo przydatny dla ludzi. Rozpoczyna proces wytwarzania w organizmie witaminy D, która jest niezbędna do prawidłowego rozwoju i funkcjonowania naszego organizmu. Jego brak prowadzi do niewydolności hormonalnej, zmniejszenia tempa tworzenia i odbudowy tkanki kostnej, niedoboru witamin itp.

Ale, niestety, nie będziesz w stanie przezwyciężyć braku witaminy D po prostu wkręcając świetlówkę w oprawkę lampy. Dlaczego? Ale ponieważ materiał, z którego jest wykonany, nie przepuszcza promieni ultrafioletowych. Lampy ultrafioletowe stosowane w szpitalach i solariach wykonane są ze specjalnego szkła, które poddawane jest dodatkowej obróbce. Jest znacznie droższy niż zwykle i zwykle nie jest używany do masowej produkcji urządzeń energooszczędnych.

Mit nr 4: Lampy fluorescencyjne emitują zbyt dużo promieniowania elektromagnetycznego

Każdego dnia człowiek wchodzi w interakcję z ogromną liczbą obiektów emitujących fale elektromagnetyczne. Należą do nich kuchenki mikrofalowe, telewizory, komputery, telefony komórkowe, lodówki, kuchenki elektryczne itp. Lista jest długa.

W porównaniu z tym wszystkim standardowy poziom promieniowania typowy dla lamp energooszczędnych wygląda po prostu śmiesznie. Chcesz pozbyć się nadmiernej ilości fal elektromagnetycznych w otaczającej Cię przestrzeni? Bądź konsekwentny: wyrzuć telefon, rzuć pracę, sprzedaj mieszkanie i wyprowadź się do odległej wioski bez prądu. Jeśli już, to sarkazm.

Mit nr 5: energooszczędne lampy zakłócają produkcję melatoniny u ludzi

Niektórzy twierdzą też, że uszkodzenie świetlówek wpływa na rozwój niebezpiecznych chorób (rak piersi i/lub skóry, zapalenie skóry, egzema, łuszczyca itp.).

Zdaniem naukowców z brytyjskiej Agencji Ochrony Zdrowia (Health Protection Agency) świetlówki mogą naprawdę powodować drobne problemy u osób z bardzo wrażliwą skórą. Aby uzyskać obrzęk, swędzenie lub zaczerwienienie, musisz znajdować się w odległości nie większej niż 30 centymetrów od lampy przez kilka godzin. Jednocześnie takie podrażnienie nie powoduje wzrostu liczby komórek rakowych. Szybko znika, gdy tylko zatrzyma się proces improwizowanego „naświetlania”.
świetlówki energooszczędne są szkodliwe

Mit nr 6: energooszczędne lampy powodują wahania obciążenia w sieci elektrycznej, co prowadzi do zwarć i pożarów

Niezgodność współczynnika mocy świetlówek z podobnymi parametrami żarówek, dla których projektuje się domowe sieci elektroenergetyczne, jest niwelowana przez specjalne elektroniczne korektory. Z reguły wyposażone są w nie urządzenia działające w technologii EPRA. Jeśli więc boisz się zwarć i uważasz, że lepiej po raz kolejny rozegrać to bezpiecznie, kup lampy z tej kategorii.

Nowe technologie – w każdym domu

Świetlówki nie są gorsze od żarówek Illicha. To jest fakt. Są całkowicie bezpieczne i niezawodne. Jeśli przestrzegane są wszystkie warunki pracy deklarowane przez producenta, mogą palić się przez kilka lat z rzędu, oszczędzając niepotrzebnych kosztów i problemów.

Najważniejsze jest, aby dokonać właściwego wyboru w momencie zakupu. Nie próbuj oszczędzać, kupując lampy wyładowcze bez oznaczeń i kart gwarancyjnych. Lampy nieznanego producenta często charakteryzują się niską jakością wykonania. Stanowią więc realne zagrożenie dla życia i zdrowia konsumenta.

Czy lampy energooszczędne są szkodliwe dla zdrowia ludzi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.